Jesteśmy juz po pierwszej kontroli lekarskiej od urodzenia Mai
Wszystko jest dobrze,Majeczka prawidłowo przybiera na wadze,apetyt dopisuje,tylko szkoda,że muszę dokarmiać MM,wolałabym żeby piers była wystarczająca,ale niestety tak nie jest,najważniejsze,że moja córcia jest zdrowa,najedzona i radosna
Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy taki dłuższy spacer byliśmy w kościele,staliśmy na powietrzu,na festynie,potem pojechaliśmy do Konstancina pochodzić sobie w tężni solankowej.
Dzień pełen wrażeń
Tak teraz myślę sobie -że jak pojedzie już moja mama do siebie,to obie z Mają chyba zapłaczemy się z tęsknoty
Tak bardzo będzie mi Jej brakować,a został tylko tydzień
Co ja bym dała,zeby moja mama mieszkała bliżej nas,albo najlepiej z nami,bo naprawdę jest nam wszystkim razem dobrze
Nie ma to jak Matczyne wsparcie,dobre słowo i otarcie łez przez mamę,przytulenie na pocieszenie - nic tego nie zastąpi....
Bardzo Kocham Moją Mamę