Kochana! Nie dołować sie tutaj proszę! Uszy do góry!
Masz wspaniała córeczkę, dajesz jej z siebie wszystko, a ona na pewno nie ucierpi jeśli będzie karmiona MM. Nie martw się Słońce!
Usmiechnij się :)
Już niestety minęły 3 tygodnie i moja ukochana mama pojechała do domu
Bardzo mi pomogła przy Majeczce,nauczyła wiele i zawsze była przy mnie gdy potrzebowałam jej rady,wsparcia,zrozumienia i przytulenia, dziś jedynie mogę tylko do Niej zadzwonić.
Nikt nie jest w stanie nam zastąpić mamy,a jeszcze tym bardziej jak jest naszą najlepszą przyjaciółką
Strasznie dziwnie mi teraz bez Niej w domu,pusto i cicho....nikt się nie krząta po kuchni,jedynie mąż wieczorem jak wróci z pracy...
Mama pojechała,pogoda się popsuła i do tego tracę jeszcze pokarm
Źle mi z tym,że moja Majeczka jest dokarmiana,a teraz to już całkiem,bo zostanie nam tylko MM,ale jeszcze odciągam te ostatnie kropelki cenne w każdej ilości.
Mam nadzieję,że dołek po wyjeździe Mamy minie mi niebawem, że oswoję się z tym,że tracę pokarm, że obie z Majeczką damy sobie świetnie radę i będziemy się dogadywać we wszystkim
Choć obawiam się,czy zawsze będę w stanie zrozumiec każdy płacz mojej Perełki....
Teraz świetnie się dogadujemy i tak bym chciała żeby już było
Kochana! Nie dołować sie tutaj proszę! Uszy do góry!
Masz wspaniała córeczkę, dajesz jej z siebie wszystko, a ona na pewno nie ucierpi jeśli będzie karmiona MM. Nie martw się Słońce!
Usmiechnij się :)
Sloneczko wyjdzie i odrazu bedzie lepiej :) Moja mama wyjechala na 4 miesiace, wiec wiem jak to jest i o jakiej ciszy mowisz.. A coreczka po MM tez bedzie szczesliwa :)
|
i zadaj pierwsze pytanie!