Hej, dzięki za zaproszonko, widze ze tez juz ostatnie chwile dzielą Cię od porodu... Ja juz nie moge sie doczekac. Pozdrawiam i Zyczę szczęsliwego rozwiązania.
te ostatnie 2 tygodnie czuje jak by trwały wieki... ;)
nie wiem czy poprostu już na siłe chce się brzuszka pozbyć, czy to oczekiwanie na maleństwo tak mnie męczy i chcę,żeby była już ze mną.. ;)
w życiu nie zaciekawie, ale co zrobić urodzi się dziecko to inne problemy staną się o wiele mniej ważne ;)
ojj tak ja dziś całe mieszkanie wysprzątałam, łącznie z pokojem siostry gdzie nigdy tego nie robie ;) zmywam ( choć nienawidzę), piorę, odkurzam, odbija mi na całego ;) łóżeczko złożone, ale beż pościeli bo to troszkę za wcześnie jak dla mnie po co ma się kurzyć, leżaczek czeka, wózek odbiore w czwartek... już nie mam czym się zajmować ;)
Hej, dzięki za zaproszonko, widze ze tez juz ostatnie chwile dzielą Cię od porodu... Ja juz nie moge sie doczekac. Pozdrawiam i Zyczę szczęsliwego rozwiązania.
te ostatnie 2 tygodnie czuje jak by trwały wieki... ;)
nie wiem czy poprostu już na siłe chce się brzuszka pozbyć, czy to oczekiwanie na maleństwo tak mnie męczy i chcę,żeby była już ze mną.. ;)
w życiu nie zaciekawie, ale co zrobić urodzi się dziecko to inne problemy staną się o wiele mniej ważne ;)
ojj tak ja dziś całe mieszkanie wysprzątałam, łącznie z pokojem siostry gdzie nigdy tego nie robie ;) zmywam ( choć nienawidzę), piorę, odkurzam, odbija mi na całego ;) łóżeczko złożone, ale beż pościeli bo to troszkę za wcześnie jak dla mnie po co ma się kurzyć, leżaczek czeka, wózek odbiore w czwartek... już nie mam czym się zajmować ;)