ale jest sliczny!!
No i wbrew wszelkim skeptycznym przepowiedniom naszej pani doktor ("On to raczej na swiat sie nie spieszy. Urodzi sie pewnie grubo po terminie.Moze juz w 2012") w sobote urodzilam moj najwiekszy, najpiekniejszy skarb. W piatek rano obudzilam sie w rytm skurczy- nie byly silne, raczej takie mulace, ale regularne co 8-10 minut. Byla 7 rano. Wstalam i zasiadlam przed telewizorem w salonie myslac,ze za jakis czas mi przejdzie- jak to bywalo wczesniej. Ok 10tej obudzilam Nelsona bo jakos tak mi nie przechodzilo specjalnie. O 14tej z silniejszymi juz, ale wciaz znosnymi skurczami pojechalam do szpitala. I tak juz zostalam. Meczylam sie do piatej nad ranem ale potem juz nie mogli na mnie patrzec jak sie zwijam i poznalam najlepszego przyjaciela kobiety- Epidural:) Po trzech dawkach tego cudownego leku i kroplowce przyspieszajacej rozpoczela sie akcja porodowa. Cztery porzadne pchniecia i o 14:42 urodzilam mojego pieknego synusia. Danielek wazyl 2940 g i ma 49cm. Do dzis jego waga spadla o jakies 300g ale to ponoc normalne. Mielismy byc dzis wypisani do domu ale okazalo sie ze malenki jest ciut za zolty wiec musi spedzic jakies 8 godzin w "solarium". Tak wiec jak wszystko dobrze pojdzie jutro bedziemy w domku. Poki co, smutno mi bo Daniel jest w osobnym pokoju , Nelson polecial go rejestrowac a ja zostalam tu sama i tak jakos pusto. Tesknie za moim malenstwem:( Ale jak skonczy naswietlania o 18tej to juz go nie wypuszcze z ramion. Wiem,ze to dla jego dobra ale nie jest lekko.
Ok koncze Wam przynudzac:) Powodzenia przyszlym rodzacym i gratulacje tym juz po:) Teraz wiem jaki kawal roboty odwalilyscie by byc matkami! Kobiety gora!!!!
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 17 z 17.
Gratulacje :) ale fajnie, masz synka na święta :) taaaaki cudowny prezent :) Nie przejmuj się niską wagą, moja Zuzia urodziła się z 1915 g i 46 cm :) a teraz duża panna z niej urosła. Poza tym wymyślali różne choroby i chcieli nas trzymać w szpitalu ale wyszłyśmy. A takie malutkie dzieci ze względu na niską masę urodzeniową mogą mieć przedłużającą się żółtaczkę. Moje dziewczynny miały ok miesiąca :) dużo zdrówka dla Was :)
gratuluję!:)
Gratulacje :)
i ty dalas rade! gratki
gratulacje!!
Piekny synek :) Gratulacje.