Tak się czuję, właśnie przeczytałam o objawach zbliżającego się porodu i odpowiada to w pełni temu jak się czuję i co się ze mną dzieje. Jedyne o czym teraz myślę to fakt żeby wytrzymać 3 dni do 2010. Mały jest już dużym chłopcem, który sobie poradzi więc mam nadzieję, że posłucha mamusi i wytrzyma do sylwestra. Jeszcze nigdy tak nie wyczekiwałam końca roku jak teraz. Co do mojego samopoczucia to czuje się jak wielka, nieatrakcyjna słonica. W lustrze nie mogę patrzec już na swoje odbicie. Mam nadzieję, że po porodzie jakos doję do siebie, chociaż trochę bo aktualnie mam lekkiego doła. Przynajmniej moje dzieciątko będzie śliczne, to jedyna pociecha. Wczoraj zdałam sobie sprawę, że baaardzo niedługo będę mamą z małym szkrabem. Przeraziłam się, niby zdawałam sobie z tego sprawę, bo przecież po 9 miesiącach ciąży rodzi się dziecko ale jakoś tak to do mnie wczoraj dotarło. Przecież ja nigdy nie zmieniłam pieluszki ani nie kąpałam dziecka, ba ja nawet nigdy nie trzymałam noworodka!!Jak ja sobie poradzę ze swoim maluszkiem?! Mam nadzieję, że po porodzie będę wiedziała co robić. Będzie ciężko ale dam radę. Muszę...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Nie jest to takie straszne...Każda mamusia najlepiej wie jak zająć się swoim maluszkiem,żeby nic złego mu się nie stało!Tak więc dasz radę-napewno!Mam nadzieję,że Twój synuś posłucha mamusi i urodzi się już w nowym 2010 roku
Pozdrawiam i powodzenia!