Co Ci napisać , czas leczy rany , zobaczysz znowu ziemia zacznie się kręcić , będziesz kiedyś znowu szcęśliwa , pewnie nawet i zakochana ( pewnie ciężko Ci w to uwierzyć i w głowie przeklinasz cały męski ród ), ale gdzieś tam pewnie czeka ktoś kto pokocha Ciebie i Twojego synka . życzę Ci szczęścia w życiu i dużo siły w najbliższym czasie .
Tak więc zostanę samotną matką.
Ciąg dalszy jest taki ze mąż napisał mi wczoraj, że zakochał się w innej.
Gdy ostatnio do nas przyjechał czułam już że coś jest nie tak. Przyznał się gdy go pociągnęłam za język, że juz mnie nie kocha. Wczoraj wyznał, że kocha inną, a ona jego. NAPISAŁ. Nie było go stać nawet na to by powiedzieć prosto w oczy. Ponoć jak jechał do nas ostatnio specjalnie wyjechała do niego na pociąg żeby mogli pobyć razem 3 godz w pociągu. Nokaut.
Było gorzej z nami ostatnio, wina leży po obu stronach. Ale ja nawet w krótkich chwilach nienawiści nigdy nie przestałam go kochać. Do mnie to było zawsze, dom, rodzina, my.
A teraz piórka z podłogi nie podniosę, bo nie mam kręgosłupa już. Wiary czy nadziei...nic
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
będzie dobrze ,zobaczysz,nie po takich wydarzeniach ludzie sie podnoszą. Teraz wydaje się że to koniec,a tak naprawdę początek Twojego nowego życia, i na pewno lepszego , z całego serca życzę Ci żebyś przetrwała ten okres jak najlepiej
i pamiętaj "na końcu zawsze jest dobrze,a jak nie jest dobrze to znaczy że to jeszcze nie koniec " to mój ulubiony cytat ostatnio
chcialabys byc dalej z takim czlowiekiem? bo ja juz nie.. moze i lepiej sie stalo, ze pokazal jaki jest naprawde, po co sie meczyc cale zycie z takim draniem? wolalabys byc zdradzana ale go miec? no way... dziewczyno, glowa do gory i nie daj sie!!!!
Nie błagaj o miłość .....zasługujez na to bez błagań , kutas z niego i tyle , też mi się wydawało że kogos ma .... kiedys może przejrzy na oczy co stracił ale wtedy bedzie już za późno . Ułozysz sobie życie , jestes młoda , nie w takim wieku kobiety układaja sobie wszystko od nowa . A jemu krzyzyk na droge .
Co za pajac ... Zaslugujesz na gore zlota a nie g...a za przeproszeniem. Teraz jestes Ty i Stas a on bedzie mial na co zasluzyl ...
Co za frajer z niego... Najłatwiej tak, przy większych problemach olać wszystko i znaleźć sobie kogoś 'świeżego'. Co on, wczoraj się urodził? Na początku zawsze jest pięknie a potem? ŻYCIE.
Są trzy opcje - albo nigdy Cię nie kochał, albo wydaje mu się że przestał Cię kochać bo zauroczył się w kimś innym. ALBO ten koleś w ogóle nie wie co to miłość. Nie da się tak po prostu przestać kochać.
Na pewno ciężkie chwile przed tobą ale głowa do góry - kiedyś chmury znikną i wyjdzie słońce :) Trzymaj się