Ja też drugą ciążę przechodziłam gorzej niż za pierwszym razem, byłam bardziej zmęczona, ale to mija więc nie ma co się załamywać. Podzielcie się swoimi doświadczeniami z innymi mamami na portalu medycznym http://sanitera.pl
                    
 
	Drugą ciążę znoszę gorzej niż pierwszą.  
	Siły brak, że chce mi się płakać, gdy muszę wstać z łóżka. Nie mam siły sprzątać czy bawić się ze Staśkiem. Jestem nerwowa i wiecznie czuję smutek.  
	Cały czas chce mi się jeść, czuję dosłownie ssanie w żołądku, a gdy coś zjem po prostu mi niedobrze (nie wiem co gorsze bleee) 
	  
	I jeszcze mam jakieś zapalenie pęcherza, nie mogę już patrzeć na żurawinę....w poniedziałek będę musiała iść do lekarza, jak nie przejdzie, a nie zapowiada się na cudowne ozdrwowienie. 
	  
	Mam nadzieję, że ten czas minie i w drugim trymestrze będzie lepiej. 
	W pracy też ledwo daję radę. 
	  
	I jeszcze ta wspaniała polska jesień tyle optymizmu wprowadza. 
	Nie ma co się użalać nad sobą, przecież to wszystko raczej norma, trzeba przetrwać.. 
	  
	Pzecież warto.......