Dobry Januszek,Januszki są bardzo dobre i mają wieeelkie serducha
Ponieważ wczoraj wydobyłam z głębin swoich i oficjalnie przyznałam się do tego, że w głębinach tych czycha rekin zwany ciągiem nikotynowym, to dziś chcę powiedzieć jak takiego rekina się zabija. Śmierć natychamistowa.
Temat, który założyłam o tymże w jakiś sposób poprawił mi samopoczucie, w jakiś sposób dodał odwagi by powiedzieć Farbenowi, co mi kręci wora od dwóch już tygodni. Na stergo zawsze można liczyć.
Scena z domu rodzinnego Farbenowych, rzecz się dzieje w kuchni, ona przed laptopem przy kuchni, obok księga gruba i stos michałków w misceczce czarnej jak noc, przy tymże stole on z książką ( bardzo słabą i męczącą, ale czyta uparcie).
Ona : "Kochanieeeee...."
On: "Co? Co ci chodzi po głowie?"
Ona: "Ale nie złość się na mnie, albo złość..."
On: "Nie, nie zrobimy remontu łazienki, zapomnij" ( od 25 sierpnia czekam na pomalowanie wc, mamy farbę i całą resztę, rzecz jasna)
Ona: "Ależ nie o to mi chodzi."
On: "To o co? Nie wiem o co może Ci chodzić'"
Ona: "Widzisz, palić mi się strasznie chce, od dwóch tygodni ledwo dycham."
On: "Chcesz wrócić do palenia?"
Ona: " No właśnie nie wiem, strasznie chce mi się palić..."
On: "Nie, nie będziesz palić."
Ona: "Tego się spodziewałam, tego że tak powiesz..."
Wstaje on, pokazuje na stół: "To połóż sobie tutaj papierosa, a obok Mańka, co wybierasz?"
Ona: "Oczywiście, że Mańka."
Tegoż samego wieczoru. Leżąc w łóżku, przytuleni do siebie mocno.
Ona: "Byłbyś bardzo zły?"
On: "Tak."
Ona: "To dobrze, to bardzo dobrze."
I tak oto zabija się głupie myśli. Tak jak napisałam Farben to Farben, na niego zawsze można liczyć.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Też,też I właśnie Januszka,nie Janusza,bo odkąd się znamy i zaczełam tak mówić wszyscy znajomi i rodzina tak go zwą
Pozdrowię Januszka mego Farbena ukochanego.
Wiecie dziewczyny, jest coś magicznego w związku jeśli się szanuje tą drugą Połówkę i vice versa. Pocałuneczki w czółeczka mają moc.