Od kad mieszkam u rodziców kazde szczeknięcie psa , kazdy telefon , kazdy samochód to strach cholernie sie boje ze moja nienormalna tesciowa bedzie chciala mi odebrac dzieci . Zameldowałam nas czasowo u rodzicow , zadzwonilam do dzielnicowego uprzedzilam ze nas nie bedzie jak przyjda na wywiad srodowiskowy . M dzwonil do mnie zapytal jak dzieciaki i co dalej robimy powiedzialm ze zalezy to tylko od niego albo zyje z mamusia albo z nami a on ze mam sie zastanowic co narobilam bo byl na komisariacie i przyjdzie do nas dzielnicowy i opieka spoleczna boje sie bo nie wiem po co przyjda o co beda pytali . M dzwonil jak byl w pracy zapewne dzwonil zeby mamusi nie slyszala mam nadzieje ze sie opamięta dam mu jeszcze czas jak nie idę po rozwód