Raczej nic więcej nie zrobisz. Pilnuj żeby się nie odwodnił, podawaj elektrolity i cierpliwości. Tylko rzeczywiście to trochę długo trwa, ale z tego co wiem, to może być tak przy rota.
Misiek od tygodnia na przemian miał wymioty z biegunką w piatek wszystko ustało po podawaniu leków (slyszałam ze jelitówka panowała) cieszyłam się ze już koniec a z piątku na sobote znowu wymioty :( od wczoraj biegunka poszłąm do lekarza bo skoro nic nie pomaga przy samodzielnym leczeniu to czas najwyższy . Pania doktor zdziwilo to że mlody bardzo dobrze się trzyma tzn biega jest radosny a przede wszystkim ma apetyt bo dziś zjadł ładnie sniadanie plus zażyczył sobie jabłuszko gotowane . Wstrzymała się ze skierowaniem do szpitala ale stwierdzila ze jak na jelitówke to za dlugo hmm to co mu w koncu jest? Dala mi jakąś ksiażeczke zeby nie musiała mi mówic co i jak i przepisała smekte i elektrolity . Przyszłam do domu czytam tą książeczce ale tam jest tylko napisane u niemowląt , o karmieniu piersią i na końcu oznaki odwodnienia . Zaczym się martwić elektrolity to tylko potas magnez itp a smekte juz mu podawałam i nie pomogło a teraz ma pomóc? Nawadniam go jak tylko moge a to herbatkę albo wode . Mam nadzieje że się polepszy bo jak trafi do szpitala to chyba oszaleje
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Tylko dawqaj małe porcje do picia, bo jak dasz za dużo to zwymiotuje. Też za każdym razem jak ktos pisze o rota to polecam marchwianke, jest pelna elektrolitów;)
http://babyonline.pl/marchwianka-przepis-na-marchwianke-dla-dzieci,choroby-malego-dziecka-artykul,4486,r1p1.html
Dziękuje napewno skorzystam z rady :)