Płeć w 100 % potwierdzona ;)
Komentarze: 6Już nie mam żadnych złudzeń płeć mojego maleństwa na 100 % została potwierdzona i tu mam dowód ;) od 2 miesiecy wstepnie wiedziałam ze... Czytaj dalej »
Niezaplanowany pobyt w szpitalu spotkał i mnie.. Otuż od 2 tygodni od czasu do czasu dokuczal mi świad nóg i dłoni a w ostatni weekend w nocy z soboty na niedziele objawy sie nasiliły tak prawie cała noc nie zmruzyłam oka .. i co za tym idzie przesiedziałam czytajac na internecie i doczytałam sie ze objawy moga byc przyczyna cholestazy.. No to co mogłam zrobic z samego rana mąż zawiózł mnie do szpitala i dostałam opierdziel ze tyle zwlekałam oczywiscie tu kolejny szok ze zostaje w szpitalu nie byłam przygotowana psychicznie i fizycznie bo przeciez torbe do szpitala zaczynałam kompletowac do porodu a nie na pobyt w szpitalu.. szybko mniej wiecej powiedziałam mezowi co ma przywiesc i pojechał do domu.. w tym czasie zajmowali sie mna oczywiscie pierwsze co dokumenty a potem ktg, pobór krwi do badan wykluczajacych cholestaze i baadanie usg i ginekologiczne .. Oczywiscie w tym czasie maz zdazyl wrócić z wszystkimi potrzebnymi rzeczami i udałam sie na sale ... Popołudniu okazało sie ze wyniki wyszly dobre, ktg, i usg równiez wrecz lekarz stwierdził ze symuluje no dobra niech sobie mysli ja i tak wiem swoje, Oczywiscie stwierdziłam ze moze na wieczór z tej racji mnie wypisza.. ale tutaj moje zaskoczenie na obchodzie lekarz zatwierdził jeszcze obserwacje no to pewnie zostane do nastepnego dnia ok pomyslam ze nie zaszkodzi.. i tak juz mnie puszcza skoro przyjeli nastawiłam sie na wyjscie nastepnego dnia. Ale noc tam przezyłam okropną oczywiscie swiad jak gdyby ustapił ale kolejna noc nie mogłam spac chyba przez te wszystkie emocje rozbolała mnie głowa , do tego doszedł bol kregosłupa szyjnego z ktorym sie zmagam od kilku lat myslałam ze nie wyrobie przewracałam sie z boku na bok i nic az wkoncu nastał ranek i kolejne badanie ktg z rana. Po wyczerpanej nocy pełnej stresu.. cały czas zyłam z mysla ze wychodze do domu.
i na obchodzie kolejne zaskoczenie musze jeszcze zostac jeszcze jeden dzien... O nie pomyslalam ja tu nie wyrobie zamiast odpoczac ja jeszcze bardziej sie mecze przez bol i nie potrzebnie stresuje stwierdziłam wychodze na żądanie skoro wczoraj lekarz stwierdzil ze symuluje , nie dostaje zadnych leków no to po co maja mnie tu trzymac .. ale z ostateczna decyzja poczekalam do południa az maz wróci z pracy . Miedzy czasie dowiedzialam sie ze na zapisie z rana pojawiły sie
jakies skoki tzn skurcze macicy .. popołudniu dali mi nospe i magnez. Pomyslalam sobie ale takie same zalecenia miałam od swojej ginekolog brac magnez i nospe w domu nic nowego.. nie przejełam sie tym az tak.. tylko z mysla ze musze zostac w tym szpitalu jeszcze jedna dobe doprowadziła mnie do jeszcze wiekszego bólu .. Maz przyszedl oczywiscie caly czas namawia mnie do zostania ... ale ja caly czas upierałam sie do swojego w ostatecznosci postanowiłam ze zostaje do obchodu wieczornego moze wtedy lekarz cos innego zatwierdzi i wypusci mnie ..
Oczywiscie oni zadnych badan nie robią ani popołudniu ani wieczorem ewentualnie pomiar temperatury dopiero z rana ktg.
Miedzy czasie pomyslalam szybko ci mi to da zostanie jednej nocy po dwoch ddawkach magnezu i nospy ? rano ktg moze wyjsc podobnie i znowu moge nie wyjsc.. o nie kontakt ze swoja ginekolog mam w razie czego udam sie do niej. A psychicznie i oczywiscie bez bólu bo na własnej odpowiedniej poduszce i materacu pozbede sie bólu który tak mi dokuczał tam.. dodam ze nie chcialam nic brac od nich bo zaraz zostawili mnie by jeeszcze dłuzej zeby sprawdzic co to .. a ja przeciez wiem od czego towarzyszy mi ból głowy .
Lekarz nie postanowil mnie wypisać , Mąż nalegał abym została a ja? oczywiscie uparta Wypisałam sie na własna prośbę. oczywiscie lekarz uswiadomił mnie ze jak cos to tylko moja wina bedze gdyby cos sie stało. Kazał 3 razy dziennie brac nospe. Po czułam ulge ze wychodze pozbede sie bólu a przede wsszystkim wyspie sie po nie przespanych dwóch nocach ..
Rano ból minał , wyspałam sie , ale teraz zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam? Wczoraj ból przezwyciezył rozum.. a dzisiaj odczuwam poczucie winy..
Teraz tylko musze prosić Boga aby nic sie nie stało bo nie daruje sobie a maż tym bardziej.. :(
Już nie mam żadnych złudzeń płeć mojego maleństwa na 100 % została potwierdzona i tu mam dowód ;) od 2 miesiecy wstepnie wiedziałam ze... Czytaj dalej »
Od jakiegoś czasu czuje się poprostu bezsilna :( Otuż mam problem wielki problem nie wiem czy to jest normalne ale chyba inaczej sobie wyobrażałam małżeństwo... Czytaj dalej »
No i nadszedł dzień w którym moge się pochwalić pierwszym wyraźnie wyczuwalnym kopnięciem mojego maleństwa ;) to było niesamowite uczucie do tej pory... Czytaj dalej »
10.02.2014 - Ta dzisiejsza data na pewno na długo utkwi nam w pamięci ;) poznaliśmy płeć naszego dzidziusia ! Będzie Synuś Moja reakcja troszeczke odmienna od... Czytaj dalej »
W dzisiejsze niedzielne popołudnie dysponując sporym wolnym czasem przeglądając stronki internetowe oczywiście dla przyszłych mam natrafiłam na www.40tygodni.pl .... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!