2014-10-28 14:02
|
kochan w piatek wyladowalismy w szpitalu podejrzenie zapalenie opon mozgowych bo lena miala bole glowy wymioty a pozniej goraczke w sobote na wieczor wszystko sie uspokoiło podali jej kroplowke i leki przeciwgorączkowe i okreslili to jako niedozyt zoladka wczoraj wypisali nas do domu a wieczorem goraczka 38.6 dalam jej czopek i przeszlo a rano to samo poszlam do lekarza i powiedziala mi doktorowa ze bycmoze rozwila sie jakis wirus.. normalnie glupieje bo mala sie meczy. moze wy wiecie co to moze byc dodam ze wyniki krwi i moczu wyszly ok
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!