Jejku jejku nerwusie! I takie dni się zdarzają. Spokojnie!
Ja to się boję kichnąć ze względu na pęcherz XD
Dzisiejszy dzień zaliczam do tych złych, jeżeli chodzi o czas ciąży. Od samego rana źle się czuję. Śpie na stojąco, mdli mnie, wściekłość sięga apogeum, a na dokładkę Leo od wczoraj usadowił się na samym dole i ładuje mnie po pęcherzu. Co kopniak to lekko posikuję Frustrujące, męczące, niewygodne. Dziś nie mam na nic ochoty ani siły, jestem na wszytkich wściekła, uciekł mi autobus i zniszczyłam jedną ze swoich ulubionych koszulek (wkręciła się w zamek od kurtki, 30 minut zajęło mi wyciąganie materiału z zamka a i tak na sam koniec się podarła ). Jedyne, co dobrego wydarzyło się dziś, to fakt, że moja diabetolog była zadowolona z wyników. Na tym koniec. Kropka. Niech ten dzień się już kończy!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
dzień już się kończy :) jutro będzie lepiej :)
Haha dzieki o kichaniu nawet nie wspominam