To magiczna data dla mnie :) Tak o tym obydwoje mysleliśmy i stało się! Jeszcze to do mnie nie dochodzi, kłębią się we mnie dziwne uczucia. Radość i strach... Wróciłam z pracy, patrze listy leżą na szafce...Pomyslałam pewnie rachunki :) Przeglądam wszystkie po kolei iiiii list ze szpitala! Pomyslałam sobie o co chodzi, co oni chcą??? Nawet do głowy by mi nie przyszło że będzie to "to" ZAPROSZENIE! Mamy się zgłosić na badania genetyczne!!! Nie mogę w to uwierzyć! Nie wiem nawet jak opisać moją radość! Myślałam że sama będę musiała wszystko załatwiać, tułać się po szpitalu z tłumaczeniem wszystkiego od początku, przyznaje że nadal mnie "to" boli i mówienie o tym wzradza we mnie smutek... A tutaj niespodzianka, sami się o nas upominają!!! Jeszcze tyle czasu przed nami, boję się tych badań a z drugiej strony nie mogę się już doczekać! Odliczam dni... Czy to jakiś znak? Dobry znak? Po tym jak z S. postanowiliśmy zrobić badania nastąpi to szybciej niż myśleliśmy... Chyba ten Pan tam do góry nas w końcu wysłuchał...Teraz pozostaje tylko pozytywne myślenie że będzie wszystko dobrze! Obym dała rade :)
Komentarze
(2008-10-25 12:57)
zgłoś nadużycie
(2008-10-25 13:40)
zgłoś nadużycie
(2008-10-26 22:51)
zgłoś nadużycie
(2008-11-04 13:13)
zgłoś nadużycie