tak czułam:P gratulacje:) bedzie dobrze:) ale masz kopa ze nie napisalas mi wczesniej:P:P
Miałam nie mówić, nie pisać, bo mi zwyczajnie głupio.
Jak sobie poradzimy ? Jakoś musimy.
Byłam nawet u lekarza już - zaraz po tym jak sie dowiedziałam o ciąży. Tak mi kazała zrobić moja dawna lekarka (do kórej iść nie mogę, bo przyjmuje prywatnie, nad czym bardzo ubolewam), ponieważ miałam być na clexanie od samego początku. Lekarz ten potraktował mnie jak jakąś gówniarę, wyśmiał i odesłał z kwitkiem. Najwidoczniej ma inny sposób prowadzenia ciąży... Doprowadził mnie tym do łez. Jestem bardzo wrażliwa. Małe niepowodzenia a ja już mam łzy w oczach, zwariuję :D
To na tyle.
Może nie głupio, ale przez to, wydaje mi się - zostanę potraktowana przez was jako strasznie nieodpowiedzialna osoba.
Jednak stwierdziłam, że nie będę się ukrywać choć tu, bo niestety poza mną i moim mężem wie tylko jedna osoba - z tego forum. Muszę się komuś wygadać, muszę czasem o coś zapytać. Nie chcę nikomu mówić, bo już przed tym wydarzeniem spotkałam się z różnymi opiniami. Zesztą nie wiem jak moje otoczenie zareaguje na tę wiadomosć. Boję się.
Wpadliśmy. Jestem w ciąży.
Moi chłopcy będą mieli braciszka, lub siostrzyczkę.
Niepowinno się tak stać, ale teraz nic nie poradzę.
W pracy kierownik okazał się mega ludzki. Chcę pracować jak długo się da - wadomo- kasa. Ale umowę mam do początku pażdziernika. Powiedział, że bez problemu mi ją przedłuży. Na rok, ale zawsze to coś/ W pracy nie mam już tak ciężko, bo nie mogę wykonywać wszystkich swoich obowiązków. I potem mogę tam spokojnie wracać :)
Już jestem umówiona do innego lekarza - na 22.09. Będzie już pewnie wszystko łądnie widać.
O rany, dodawać wpis, nie dodawać ?
Od rana już chyba 3 razy chciałam go dodać. Waszej reakcji też się boję, ze względu na to, że mniej więcej znacie moją sytuację. Ehh. Raz się żyje.
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 30 z 62.
Gratuluję :) na pewno dacie sobie radę, najważniejszy spokój i niech fasolka rośnie silna i zdrowa a reszta sama się ułoży. No i życzę córeczki
ps. mozna wiedziec jaka metoda was zawiodła ?
Prezerwatywa.
Kochana wielkie gratulacje!!!!
Dasz radę,silna Babeczka z Ciebie!
I życzę Ci Córci
Gratulacje i głowa do góry musi być dobrze
powodzeni życzę ;)
Gratuluję!! I trzymam kciuki, aby do końca wszystko było dobrze ;)
Gratulacje, dzieci same sobie wybierają moment przyjścia na świat ,my możemy sobie tylko planować