dużoooo zdrowia i sły Dziewczyny :*
W końcu mam laptop więc mogę normalnie coś napisać :P
W poniedziałek minęły 4 tygodnie od przyjazdu do szpitala. Przez ten czas wydało się mnóstwo rzeczy.
Lilka aktualnie jest po 3 chemii. Dobrzeje, nie trzeba być lekarzem, by to zauważyć :)
Prawdopodobnie na koniec tego tygodnia będzie miała zrobione usg. Według naszej pani doktor, wątroba Lilki zmniejszyła się o jakieś 5-6 cm. Teraz wyobraźcie sobie jak to dużo na takim małym brzuszku.
Różnie bywa z jej jedzeniem. Aktualnie jest tak, że od godziny 17 do 5 rano ma podłączony worek żywieniowy, żeby ją trochę wspomóc, bo traciła na wadze.
W ciągu dnia nie ma nic podłączone, możemy sobie chociaż po korytarzu pospacerować :)
Ja początku też miałam czarne myśli, nie wiedziałam, że ta dziewczynka ma aż tyle siły, taką wolę życia ! Teraz już wiem, że pewnie długo to potrwa ale wygramy !
Piszę sobie i nagle mi ktoś wchodzi na salę, tatuś z synkiem. Będziemy razem na sali, nie podoba mi się to, wolałam być sama :(
Chciałam wam wstawić zdjęcie Lilki, niestety coś mi nie chce działać, następnym razem.
ah, no i dzś stawiam drineczki :) Stuknęło mi dziś 23 lata :)
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 26.
natitalka- lekarze nc za bardzo nie chcą mówić, pewnie żebym się nie nastawiała. Myślę, że dopiero po wszystich cyklach chemii... początek pażdzienika
Super, mowilam ci że tak będzie:) Wszystkiego najlepszego i życzę żebyście jak najszybciej wyszły i żeby jak najszybciej to bylo juz tylko złym wspomnieniem a wy szczęśliwi.
Zdrówka i sił dla Ciebie i Lili
Moja droga. Spełnienia marzeń. Chodz teraz masz pewnie tylko jedno... Życzę,żeby się spełnił,żebyś miała też dużo siły do walki! Sto lat kochana!!!