Nawet nie wiem co napisać...
Mam nadzieję, że będzie tak jak napisała Aneta i życie Ci wynagrodzi tą stratę.
Zazdroszcze Wam wszystkim...:( tym ktore sa w ciazy, ktore lada chwila rodza i ktore własnie tulą swoje dzieci...
Moja coreczka odeszła dwa tygodnie temu po 17 dniach walki z sepsa...teraz jest ze swoim dziadkiem w niebie i mam nadzieje ze jest szczesliwa i juz nie cierpi.
Tyle czekania, marzen, milosci...duma mojego meza i moja kiedy ja urodziłam. Brak słow żeby opisac bol jaki czuje...w sercu tylko pustka. Życie jest strasznie niesprawiedliwe :( Majeczko nawet nie wiesz ile miłosci bys tu zaznała... :( Nie moge juz wiecej pisac...Zycze Wam wszystkim duzo zdrowia dla waszych maluszków. Macie przeogromne szczescie byc mamą.
Wroce tu dopiero kiedy znow bede spodziewac sie dziecka...ale poki co chce tylko maja Majcie z powrotem :(
Dziekuje bardzo Anecie31 za wszystko!!! :*
Nawet nie wiem co napisać...
Mam nadzieję, że będzie tak jak napisała Aneta i życie Ci wynagrodzi tą stratę.
:(((((((((((((((
Zycze Ci, by czas dla Ciebie szybciej plynal, by choc troche uleczyl rane, jaka masz w sercu.
(*)
Tak mi przykro (*) Strasznie współczuję :(((
Jakie życie bywa okrutne i niesprawiedliwe..jestem z Tobą, choć wiem, że nic Ci to nie pomoże..Twój Aniołek napewno bardzo Cię kocha. [*]
żadne słowa ne ukoją Twojego bólu i pustki dlatego pomodle sie za Twojego Aniołka i Ciebie:(
łzy same lecą;( trzymaj się kochana!!!!!
Bardzo bardzo mi przykro.Jedna z moich bliźniaczek właśnie walczy z sepsą... Mam nadzieję, że wygra walkę
Moja córeczka również zmarła na Sepse w GCZD w Katowicach, żyła 40 dni. Teraz Nasze Aniołki razem się bawią i czuwają nad Nami
|
i zadaj pierwsze pytanie!