Kochani powiedzcie proszę, czy to normalne, że moja dwumiesięczna córeczka macha rączkami i nóżkami? Tzn. wiem, że na pewno w ten sposób ćwiczy mięśnie, ale ona to robi prawie cały czas.. I wydaje się, że bardzo nerwowo.. Otóż nie może przez to jeść, a najgorsze, że nie może przez to spać.. Już zamyka oczka a tu nagle zamach rączką.. Bije się przez to w twarz, ciągnie za uszy (tak jak umie), wyrzuca przypadkowo smoczka z buzi i nici ze spania.. Usypianie trwa czasem 2 godziny, aż nastaje pora karmienia.. Tak, jakby coś ją męczyło "od środka" (może gazy?) ale to nie kolka, bo juz ja przerabiałam z starszym dzieckiem...szarpie sie jakby maiła ciagly odruch moro albo jakby była straszliwie pobudzona.. ja jak mogę ją uspokajam, śpiewam, lulam, jak nie pomaga po prostu głaszczę.. Wydaje mi się, że jest jakby nerwowa, czy nadpobudliwa.. W nocy jest to samo, tylko że macha rączkami z zamkniętymi oczkami. Zakładam, że śpi, ale macha ze średnią częstotliwością co 2 minuty, czasem szybciej. Wybudza się i płacze. My przez to również nie śpimy, bo przez te jej ruchy głośno stęka Nie wiem już co jest grane.. Wyniki badań ok. Może iść z nią do neurologa? Co myślicie? Pomóżcie proszę bo się wykończymy
2013-04-14 17:52
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!