moja corka ma 5 miesiecy... 3 tyg temu bylysmy na konsultacji u lekarza i pani doktor powiedziala ze nie powinna jesc juz w nocy i mam ja oduczyc i nawet moze godzine plakac ale zeby nie dac jesc, a jadla 2 czasem nawet 3 razy, na poczatku pomyslalam ,ze to absurd skoro sie budzila i wypijala cala flache to raczej byla glodna myslalam ale sprobowalam takiego systemu oduczania i nie bylo zle. Jak sie obudzila o polnocy do jedzenia do dalam herbatke, smoczek i bylo ok (co prawda z pobudkami na smoczka) do 3 wytrzymywala i wtedy dawalam jej jesc i potem spala 3 godziny i sie pudziola ale do 8 nie jadla... wszystko bym wytrzymala tyle ze teraz to jest parodia, budzi sie z placzem i nie wytrzymuje juz tyle, a mialo byc lepiej a nie gorzej, teraz jest tak ze pol nocy nie spie bo nie budzi i marudzi... pytanie do was czy mialyscie tak, ze w tym wieku tez jadly wasze dzici kilka razy w nocy, a potem to sie zmienilo, unormowalo czy jak? bo juz nie wiem co robic...
Odpowiedzi


