Nowy czyli jaki? Świeżutki jak pieczywo o 5 rano w pobliskiej piekarni, jak pranie suszące się na wietrze w piękny wiosenny poranek; nowy -carte blanche. Jeszcze wiele innych skojarzeń przychodzi mi na myśl o Nowym Roku ale nie będę ich wymieniać. Ten będzie wyjątkowo Nowy - pełen nowych doznań a pewnie i wpadek, których doświadczę za sprawą maluszka wiercącego się z coraz większym trudem w moim nie ukrywjąc coraz większym brzuchu. Wszystko będzie Nowe tak jak te małe ubranka poukładane w komodzie, jak łóżeczko, misie i wszystko to co czeka na mojego maluszka w jego małym, nowym pokoiku. Zapach nowości towarzyszy mi już jakiś czas i będzie z każdym dniem coraz bardziej intensywny. Wyobrażam sobie, że na nowo odkryję już tak dobrze znane mi bajki z dzieciństwa, każdy bohater będzie teraz moim pomocnikiem w pokazywaniu oraz opowiadaniu o świecie mojemu maluchowi. Wiem, że zanim zrozumie co czytam minie trochę czasu ale nie zraża mnie to, będe czytać od pierwszego dnia każdą bajkę jaka wpadnie mi w ręcę i choćbym miała czytać każdą po 100 razy będę czytała. Świat baśni i bajek jest bowiem niesamowitym polem do rozwijanie wyobraźni, której nam dorosłym z wiekiem ubywa -niestety. Czeka mnie nowe wyzwanie największe jakiego postanowiłam się podjąć kiedy to zdecydowałam, iż chcę zostać mamą. Zostało już niewiele czasu i z każdym dniem cieszę się bardziej, jestem ciekwa jak wygląda czy ma moje oczy czy może po tacie; to samo dotyczy nosa, uszu, włosów każdego centymetera jego maleńkiego ciałka. Nowy Rok - Nowe życie - Nowe doswiadczenia bardzo się cieszę na to Nowe...........