jeju biedna malutka ! My tej już po pierwszym szczepieniu na szczęście kopiliśmy naszej małej szczepienie 6w1 wiec będzie kuta tylko 3 razy a nie 18 i dzielnie to przeszła na szczęście. ale dziś nie jest tak dobrze nasza malutka tak samo się zachowuje jak twoja bo byliśmy wczoraj na dodatkowym szczepieniu na pneumokoki, i cala noc przenoszona na rekach i do tego stan podgorączkowy 37,5. niestety trzeba to przeżyć te szczepienia i przeczekać, wiec WYTRWAŁOSCI
Wreszcie jesteśmy po szczepieniu. Było strasznie :( Trzy wkłócia: wzw, infanrix ipv hib, i praveran 13. Ten ostatni mieliśmy zalecony z sanepidu ze względu na wcześniactwo malutkiej. Płacz był straszny, aż się serce krajało. Fakt, że ja strasznie boję się igieł wcale nie pomagał, ale na szczęście dzielny tatuś zachował zimną krew. Jak wróciliśmy do domku córa padła i spała jak zabita. Jeść jadła normalnie. Od czasu do czasu postękiwała sobie przez sen, ale było do zniesienia. Akcja zaczęła się o 3.30 w nocy. Płacz, marudzenie, i tylko noszenie pomagało. Usnęła ok. 5 nad ranem, do tego czasu tylko ucinała sobie krótkie drzemki. Rano zjadła ładnie, tyle co zawsze, ale następne karmienie już nie przeszło tak gładko. Zjadła mniej więcej połowę tego co powinna. Dodatkowo usypia tylko na 15-20 minut. Oczywiście wiem, że takie skuti uboczne mogą wystąpić po szczepieniu, ale jakoś dziwnie łudziłam się, że nas to ominie. Na szczęście tatuś jest na urlopie i możemy razem zająć się naszą księżniczką.
A teraz coś pozytywnego ;)))))
Córa rośnie jak na drożdżach, aż wszystkie Panie w ośrodku nie mogły się nadziwić jak ślicznie przybiera na wadze i dogania swoich rówieśników.
Ale od początku...
Waga urodzeniowa Justynki to 2230g (poród w 36 tygodniu ciąży),
przy wypisie mając 8 dni ważyła 2330g,
3 stycznia (miesiąc i tydzień) waga wybiła 3650g,
a wczoraj tj. 29 stycznia (2 miesiące i 2 dni) aż 4770g.
Od porodu urosła mniej więcej 5 cm.
Oby tak dalej ;)))))))))))))))))
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
my bylismy 24 i tez 3 igielki tylko malutka jakos to zniosla no poczatku byl wielki krzyk a wieczorkiem poszla normalnie spac na 2 dzien bylo juz wszystko dobrze ze wzgledow finansowych musze pozostac przy szczepionkach z NFZ wiec trzeba trzymac sie dzielnie :)