Dałam rade :D Wybrałam Mel b 30 dni od poniedziałku do soboty niedziela pauza. 50 minut. Wykończyła mnie ta baba
Jej ćwiczenia narazie wykonuję po połowie tj jeśli ona robi coś minutę to ja pół a drugie pół np. maszeruję i i ledwo dyszę.
Mam nadzieję, że po tygodniu będzie więcej niż pół, a po dwóch już na równo. Serca baba nie ma. Skończyłam mokra, ale jaka szczęśliwa.
Już widzę siebie za miesiąc, to mnie motywuje haha.
Niedługo wrzucę zdjęcie mojej tłustej postury na początku w trakcie i po jakimś dłuższym czasie. A i wymiary tez będę dodawać.
................ Jezu , ale wstyd.
Alex jutro kończy pół roku, ale ten czas minął, takiego chłopa mam w domu. A od paru dni wywija fikołki na całego, ruszył się w końcu ten mój grubasek.
A właśnie. Te 50 minut ćwiczeń będę musiała chyba rozłożyć na 2 chyba, bo moje dziecko pierwsze 25 minut śmieje się z mamy i wymachuje rączkami, ale potem juz mu się nudzi. I marudzi. Teraz do końca stycznia jestem w Polsce więc mama, albo brat go przetrzymają. W domu niestety nie będzie zmiłuj się. Musze przemyśleć jak to podzielić. 
Oczywiście po obżeraniu się i paru latach bez treningów nie podołałam za pierwszym razem tej Pani, ale bądz co bądź byłam dzielna.
Trzymam kciuki za powodzenie w ćwiczeniu. ja też cwiczę ale nie Mel B. taki tam zestawik lajtowy mam narazie. 3omin. dziennie. Słyszałam,że jej ćwiczenia sa bardzo dobre. I chwal sie efektami:D
oby oby Otoja , bo jak się tak wymęczę, a nic z tego nie bedzie to chyba mnie szlag trafi
paula rano na czczo pij szklankę wody z cytryna.pomaga oczyścic organizm a jeżlei chcesz to kup sobie jeszcze jakis spalacz tłuszczów typu far burner. pomagają ale tylko jak się cwiczy. najlepiej wziąc tak ze 20min.przed cwiczeniami
o widzisz dzięki
Kamila damy radę :)
|
|
