Ja obgryzałam od kiedy pamiętam. Żadne żele i inne dziwactwa mi nie pomagały. Zaczęłam robić żelowe paznokcie (nie jakieś baaardzo długie), ładnie wyglądające. Robiłam je systematycznie przez pół roku, później sama malowałam i wymyślałam różne wzory na nich. I tak stopniowo oduczyłam się tego wstrętnego nawyku.