No nie fajnie.. ale z jednej strony lepiej ze to z jej siostra a nie z nia...
Ciekawość nie jest niczym dobrym,wlaśnie sie o tym przekonałam. Zajrzałam na fb na konto mojego faceta-znamy swoje hasła i nic w tym dziwnego ,no wiec luknełam w jego wiadomości i mnie zamurowało-pisał sobie z siostra swojej byłej panny.Strasznie sie wkurzyłam,co za tupet?!Miałabym to gdzies,ale rano go przecież spytałam :"z kim tam klikasz?",a on,że ze znajomą,przeciez mógł mi powiedziec prawde... Szlag mnie na to trafia,bo ja z byymi nie utrzymuje kontaktów,a przeciez pozostaliśmy w dobrych kontaktach,ale po co mi to?A mój P.widać musi mieć w znajomych starą miłosć:/ Jest taka sobie,chyba w ciązy jestem od niej szczuplejsza,tylko,że ma długie wlosy i ceni naturalny look,a ja włosy zapuszczam i lubie sobie oko 'zrobić",nie powinnam byc zazdrosna,ale jestem. Może to ciaza,hormony,strach przed porodem itd,a moze nie ufam mu tak do końca?Tylko,że tak go kocham,ja bym mu tego nie robiła,moze sa znajomymi,ale wie,jakie mam w tym temacie zdanie w tylku to ma .
Co myślicie dziewuszki?przesadzam? Czuje sie jak idiotka-wysłałam mu esa,bo jest w pracy,a niech wie,ze ja wiem.To niewporzadku i tyle-jak przesadzam to trudno ,ale mi jest przykro:( Zaraz wyśle zaproszenie do bylego,ciekawe czy mu miło będzie? Ok.nie zrobie niczego takiego,ale by mu mina zrzedła...
Zostaly nam dwa tygodnie do terminu-coraz bardziej sie boję! Mam nadzieję,że jak już sie "rozpakuje"to poradzę sobie w roli mamy,mam tu do pomocy tylko położna i mojego faceta,więc tym bardziej mam cykora,ale jestem dobrej mysli:) Sorki,że wam tu opisuje swoje rozterki w kontaktach z facetem,ale nie mam z kim pogadać,a moze mi coś szczerze napiszecie w komentarzach?Pewnie niepotrzebnie sie spiełam i wg,ale dostałam piany na to i tyle.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
a co to za rożnica skoro one maja ze soba kontakt?nie wiem czy moge mu dalej ufać,strasznie mnie zabolalo,a to tylko e-mail,może wyolbrzymiam,ale jest mi przykro,czuje sie byle jaka:( zaraz mam termin porodu,a tu takie nowosci,nie potrzebuje tego typu rewelacji,po co on wraca do starych znajomosci?W dodatku obwiniam siebie,bo utyłam,zaniedbałam sie,masakra jakas:/