Jessica tez miała torbiel mnie lekarz powiedzial że to jest najmniejsze zło jakie jaje w tym momencie może grozić. Po pierwszym wyznaczonym usg główki juz go nie było.
Zaczynam się stresować. Wcześniej nie mówiłam nikomu, właśnie dlatego że nie chciałam o tym myśleć ani żeby ktoś robił to za mnie.
Już w szpitalu u Marcela wykryli torbielki na mózgu. Podejżenie cytomegalii. Wtedy jeszcze nie wiedziałam o tym nic, ale gdy poczytałam więcej w domu, poryczałam się. Szkoda gadać...
25 marca jedziemy na patologię noworodka na konsultację, a później na kolejne USG główki, trzeba to obserwować.
Pocieszcie mnie jakoś, bo wysiadam... To może być wszystko moja wina...
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 23 z 23.
Nie jestem lekarzem... moje dzieci nie mialy akurat tego problemu, ale wierze, że będzie dobrze... Macie tu ogromne wsparcie - wiele pozytywnych emocji, myśli, modlitw... To działaMarcelku zdrowiej zuchu!
na pewno będzie dobrze, najważniejsze że za wczasu to zauważyli i można obserwować a z synusia przystojniacha