witam mam problem. Nie mam juz nawet ochoty zyc. Od 6 lat jestem ze swoim partnerem pol roku temu zdecydowalismy sie na dziecko. I od tamtego czasu wszystko sie miedzy nami popsulo :( oczywiscie nie zaluje tego ze urodzilam moja coreczke... wrecz przeciwnie jeszcze chociaz ona mnie podtrymuje na duchu. moj partner mi nic nie pomaga wiecznie go nie ma w domu... przy dziecku to juz nie wspomne nigdy jej nie wykapal a jak juz ma jej pampersa zmienic albo nakarmic to z wielkim problemem. w domu nic nie robi... Do mnie nie ma wogole szacunku wiecznie jestem kur.., szmata za przeproszeniem jak mu nie pozwole gdzies wyjsc. Nie ma dnia zebysmy sie nie poklocili. nie mam naprawde z kim porozmawiac moja mama jast alkocholiczka ojciec tak samo... mam jeszcze dwie młodsze siostry ktore moga trawic do domu dziecka... Naprawde juz nie mam ochoty zyc. :(:(:(
Odpowiedzi
Powiedz mu ze sobie nie życzysz aby Cie tak traktował.
W sumie to Ci współczuję:/