Ja kupuje chrześniaczce jakąś bluzeczke w pepco bo są tam bardzo ładne i niedrogie oraz jakieś słodycze... nie kupuje za duzo... nie ma co szalec tak do 30-40zl.
(2012-04-05 15:30:06)
cytuj
U mnie zawsze była tradycja wieczornego robienia koszyków z ubrań i ozdobnych kartek z imionami i dostawało sie slodycze niekiedy zajac robił psikusa i je chował wtedy była zabawa i ja taka sama tradycja przekaze dziecku
Jedna z was napisała ze nie rozumie tego ze to nie o to chodzi w tych swietach no moze i tak ale to duzo radosci i urozmaicenia dla dziecka jak dostanie słodycze od zajaca moze je zaniesc do swieconki w swoim koszyczku a nie tylko swieconka potraw i sniadanko
(2012-04-05 20:31:57)
cytuj
Mój mąż ostatnio mi opowiadał, że u niego chowało się czekoladowe jajka (że niby zajączek je schował) i dzieciaki szukały mając przy tym ogrom radości - ten zwyczaj mi się podoba i jak Marcelek będzie na tyle duży to będziemy mu takie poszukiwania organizować.
Póki co swoim chrześnicom mąż kupuje wielkie zające z czekolady (rodzice dziewczynek nie mają kasy na tyle by je rozpieszczać więc my dbamy o to by zając się pojawił u nich w koszyczkach). Ale oprócz zajęcy nie dajemy nic. Rodzicom jaja z własnej hodowli i kiełbaskę robioną od sąsiada - to jest prawdziwy prezent dla całej rodziny.
Generalnie nie uznaję prezentów - zabawek na święta Wielkanocne.
Zresztą co tak naprawdę ma wspólnego zając z Wielkąnocą? ;P