proszę o pomoc bo oszaleję.. karoliina |
2013-12-22 15:41
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam wszystkie mamy,mam na imie Karolina i szczerze mówiąc nie wiem do kogo się zgłosić z tym problemem,wiem,że sama nie dam rady z tego wybrnąć a jeśli chodzi o psychologów to mam z nimi złe doświadczenia i po prostu cieżko mi na żywo mówić o swoich problemach więc zostają takie miejsca jak np te.Mam nadzieję,że niektóre z was mnie zrozumieją.Jestem mamą 3 miesięcznego synka,ojciec małego zostawił mnie kiedy dowiedział się o ciąży,zostawił samą praktycznie z niczym.Nigdy nie spodziewałabym sie,ze tak sie stanie,ze bedzie zdolny do czegoś takiego.Przepłakałam wiele nocy,okres ciąży naprawde nie byl dla mnie łatwy.Starałam się byc silna dla dziecka ale nie zawsze mi to wychodziło.Zadawałam sobie pytanie dlaczego właśnie mnie to spotkało.Pierwsze ruchy małego,pierwsze usg,bicie serduszka wszędzie byłam sama..to było strasznie przykre.Chcialam aby to byla dziewczynka,taka mała kopia mnie..bo kiedy myślałam,że syn wda się w ojca to naprawdę nie było mi łatwo,miałam jakieś czarne wizję,że będzie do niego podobny,że odziedziczy po nim charakter..W 30 tc dowiedzialam sie,ze to jednak syn,cieszylam się,że dziecko jest zdrowe,starałam się nie myslec jakos negatywnie,najwazniejsze bylo to,ze jest zdrowe.Po porodzie wiadomo bylo ciezko ale pokochałam go z calego serca jednak caly czas mysle o tym,ze mógl odziedziczyc charakter po swoim ojcu,to juz jest jak obsesja..Mały jest bardzo podobny do swojego taty od samego początku,ma te same oczy,rysy,robi takie same miny,caly czas widzę jego w nim.Opiekuję sie nim jak najlepiej potrafie,przytulam,pieszczę ale caly czas mam w glowie gdy na niego patrze jego ojca.Tak bardzo sie na nim zawiodlam,tak bardzo mnie skrzywdzil,znienawidziłam go..Boje sie,ze bedzie coraz gorzej kiedy maly zacznie rosnąć i jeszcze bardziej mi go przypominac.Przecież to moje dziecko wiem,ze tak samo jest połówką mnie ale.. to jest silniejsze.Kocham go ale nie potrafię odpędzić tych myśli.Jest kochany ale mimo wszystko mam czarne mysli,ze gdy podrosnie bedzie taki sam jak ojciec,chce go wychować jak najlepiej potrafię ale chcialabym wreszcie pozbyć się jego ojca z głowy.Co ja mam zrobić? naprawdę czuję sie z tym tragicznie ale on mi go tak strasznie przypomina..;(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2013-12-22 16:01:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Za bardzo sie przejmujesz, charakter nie jest dziedziczny. Maly moze wygladac jak skora zdjeta z ojca, ale charakter jest zalezny od tego jak ty wychowasz swojego maluszka, w jakich warunkach i otoczeniu bedzie dorastal. Musisz mu od malego wpajac priorytety takie jak np. odpowiedzialnosc za wlasne czyny. To ze jego ojciec jest idiota, nie znaczy ze twoj synek bedzie taki sam. Glowa do gory, dasz rade ;)
(2013-12-22 16:06:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Przeciez to synowie kochają najbardziej matki , a coreczki sa tatusiowe ... Nigy nie slyszałas o synku mamusi czy coreczce tatusia ?
Niestety nigdy nie pozbedziesz jego ojca z glowy bo on zawsze nim bedzie , nie wiem jakie macie kontakty , czy ubiegasz sie o jakies alimenty od niego , ale on zawsze moze kiedys wrocić czy cos .
Potrzebujesz czasu i tyle .

(2013-12-22 16:28:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karoliina
dziekuje bardzo za pomocne slowa,czasami nie jest mi latwo i sama sie obwiniam o te mysli,wydaje mi sie wtedy,ze jestem zla matką,chociaż staram sie być jak najlepsza.Mam nadzieję,ze wychowam go na dobrego mężczyznę.
(2013-12-22 16:56:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
Wybacz mi ale trochę przesadzasz. Moja córka też jest bardzo podobna do mojego pierwszego męża i nigdy mi takie myśli do głowy nie przyszły. To Twój syn i wszystko w Twoich rękach jak go wychowasz. Powodzenia :) Dasz radę.
(2013-12-22 16:57:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
charakter nie jest dziedziczny. Wszystko zależy od CIebie, ciesz się ze nie ejstes z ojcem dziecka bo nie będzie miał zadnych szans na wpojenie mu swoich zasad i niodpowiedzialnosci. wychowasz go po swojemu :)
(2013-12-22 18:34:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikak91
Nie masz co się martwić na przyszłość ja myślę, że Twój synek z czasem sam zrozumie błędy swojego ojca i nie będzie ich na pewno powielał. Ciesz się macierzyństwem i nie zawracaj sobie tym głowy!;)
(2013-12-22 22:10:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155
Przede wszystkim odpędź złe myśli! Może tylko cechy fizyczne odziedziczył po Ojcu, ale charakter da się ukształtować. Nie zadręczaj się tak... Czasu Ci potrzeba. Głowa do góry, nie przejmuj się ;)
(2014-01-15 00:15:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia4012
Myślę, że bez pomocy lekarza tu się jednak nie obejdzie. Możena wet psychoatra by Ci jakieś leki na uspokojenie przypisał. Polecam poradnię Educatio, tam są dobrzy lekarze www.educatio.pl

Podobne pytania