tak oto spożytkował premię od szefa z tytułu : "przodownika pracy"
zrobił swojej żonie prezent bez okazji :)
Mój mąż w sobotę miał wolny dzień i zaskoczył mnie gdy sprzątałam mu auto. Podszedł do mnie i mówi: mam coś dla specjalnie dla Ciebie - i dał mi śliczne adidasy (chciałam takie) i złoty pierścionek. w szoku byłam, ale strasznie się ucieszyłam.
Mimo, że nie jest zbyt uczuciowy i maruda z niego to bardzo go kocham i nie zamieniłabym go na innego. Zawsze o mnie myśli i dba o rodzinę, broni nas gdy trzeba i jest dla mnie wsparciem, daje poczucie bezpieczeństwa :) Wspaniały z niego mąż i tatuś. Koniec z ubolewaniem nad tym, że jest za mało czuły i nie specjalnie lubi się przytulać itp. - każdy ma jakieś wady. ważne, że jest dobrym człowiekiem i nas kocha i okazuje to tak jak potrafi najlepiej.
Wspaniały prezent ale dla mnie najważniejsze było, że wreszcie spędziliśmy cały weekend razem. Ja, mój mąż i nasz Dawidek. To były wspaniałe chwile, niby nic szczególnego nie robiliśmy, ale był to wyjątkowy czas bo byliśmy wszyscy troje przez całe dwa dni.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
SUPER!