2013-01-09 21:27 (edytowano 2013-01-09 21:28)
|
Mam problem. Mały w szpitalu w rączkę dostał swoja pierwszą szczepionkę. Po ok 6 tyg naszła mu tam ropka. Wszystko byłoby naturalne i dobre (tak musi być bo z tej ropki zrobiłaby sie blizna- wyczytałam że to normalne) gdyby nie to że dzisiaj mu ta ropka wyleciała i ja chcąc ją wytrzeć pocierałam ją lekko palce. Ta ropka zeszła a ranka naszła krwia i się zabordowiła. Mam takie wyrzuty że to ruszyłam, mam sie czego bać? Coś mu bedzie przez moją głupotę?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
teraz wiem że ruszać nie wolno, aż płacze z tej głupoty. Mam nadzieje ze nie wda mu się zakażenie. Teraz wiem że nie powinnam tego ruszać, co mi strzeliło do tego głupiego łaba.. :( jest szansa na to że bedzie wszystko dobrze i mu się to zagoi? czy bede musiała iść do lekarza?
zagoi sie ale bedzie to dluzej trwalo i moze byc brzydsza blizna :(