bardzo sie ciesze i mam nadzieje, ze juz bedzie wszystko dobrze! a golabka sama bym sobie zjadla ;p mniam mniam... ;))
To znaczy samą morfologię. Ku mojemu zdziwieniu, wyszła bardzo dobrze. Hemoglobinę ma na poniomie 12,5 co jest dla mnie miłym zaskoczeniem.
Jeżeli chodzi o wczorajsze plany to wygrała opcja pierwsza - nie wymiotował i nie miał biegunki, więc poszedł dziś do żłobka. To był dobry pomysł, zjadł tam zupkę i gołąbka na drugie danie. Oczywiście nie gigantyczne ilości, ale miał ochotę i zjadł. Wróciliśmy do domu niedawno, mały wyszedł ze żłobka zadowolony i zmęczony. Teraz ogląda bajkę i je płatki zrobione na kaszy sinlac. Okropne w smaku, ale Staś je, co mnie cieszy podwójnie.
Czekamy na resztę wyników, mamy nadzieję, że będzie lepiej.
Pozdrawiamy i dziękujemy za wszystko :)