Dziękuję :)
Czasemi dopadają mnie przemyślenia nad tym co się dzieje w moim życiu. Czy to co się dzieję to moja wina? a może to jakaś nauczka albo przestroga? a może poprostu nie można mieć wszytskiego w życiu. Poronienie bardzo mnie dotkneło jak każdą matkę zapewne. Staram się zapomnieć nie myśleć. W dodatku życie zmusza do rozłaki z mężem. Staram się myśleć pozytywnie ale czasem dopada mnie pytanie dlaczego... Dobrze że jest 40stka i przede wszystkim jesteście Wy :) Można tu naprawdę dostać wiele dobrego :) Dzieki Wam :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Wszystko się ułoży, z czasem smutek będzie mniejszy, a radość na horyzoncie większa
Nie wiem dlaczego, ale widocznie każdemu są potzrebne złe i dobre doświadczeia w zyciu. Wtedy możemy przemyśleć, zmienić, docenić i zauważyc :)
Kasiu Dziękuję :)
sasetko kochana. ja tez bardzo czesto wracam do tego co sie stalo, nie raz analizowalam, ze moze gdybym zrobila to, a moze to... ale to juz nic nie zmieni. wiem ze tesknota i milosc beda zawsze ale wierze ze ten bol w nas kiedys minie. czasem staram sie sobie tlumaczyc ze moze moje dzieciarko urodziloby sie chore? i twoje? moze nie bylabys wstanie go wychowac. moze by cierpialo? to sa trudne pytania bez odpowiedzi. ;( nie obwiniaj sie kochana z pewnoscia zrobilas wszystko co moglas zeby bylo dobrze. najmocniej cie sciskam i z calego serca zycze ci jeszcze wiele radosci w zyciu zwiazanej z dzoeckiem!! :*
każdy ma dobre i złe chwile w życiu,ale miejmy tylko dobre myśli bo nie warto żebyśmy my kobiety cierpiały a faceci nie są pempkami świata!!!My jesteśmy sto razy śilniejsze i we wszystkim damy sobie doskonale rade.Bądz silna i myśl pozytywnie;)
Jejku jak ja Was Kocham :) Zawsze dodacie otuchy :) Dziękuję szoszanka1 za Twoje słowa :) Są bardzo ważne dla mnie:) 0310183 Tobie też dziękuję za otuchę i uważam tak ja TY :)
nie ma za co ,po to jesteśmy żeby się wspierac;;;)))
:) Dzięki :*