Być mamą. Poddaje się. Czy to depresja jesienna? Hmm...Nie wiem... W pracy jak to w pracy raz lepiej raz gorzej. Tracę powoli nadzieję że kiedyś zajde w ciąże. Mam dość słuchania od wszystkich że się nakręcam i to dlatego nie mogę skoro tak nie jest. Ostatnio pochłonęła mnie proza życia. Był ślub później ta cholerna praca i nawet nie miałam okazji pomyśleć o ciąży. Tak irytuje mnie to że wszyscy do okola mi gadają że mam czas jestem młoda nakrecam się itd. Nikt nie zrozumnie bo mają już dzieci...Życie jest nie sprawiedliwie. Jedne zabijają wyrzucają na śmietnik a ja czekam i czekam i mię mam już siły....Poddaję się! Odetchnęli do apteki kupię infolic a może pomoże?
Sorry za depresyjny wpis....
Pozdrawiam Monika.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Sasetka, od dawna, dawna mocno Wam kibicuje i życze żeby się udalo. Bedzie dobrze;-)
Sasetko, zapraszam na priv a może telefon?
Dziękuję Wam :) ! Właśnie dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży z drugim dzieckiem :) Z pierwszym byłyśmy obie w ciąży miało być 2 tyg różnicy między naszymi dzieciakami Bartuś (jej ) jest słodkim dzieckiem. A moj aniołek jest gdzieś tam :( Cieszę się bardzo z jej szczęścia ale....płakać mi się chce równocześnie :( Dzieki dziewczyny ! Jesteście dla mnie takie dobre od Was zawsze dobre słowo można usłyszeć.
Monika nie poddawaj sie, bedziesz mama nie możesz w to wątpić i mówić ze nie jest ci dane byc mama.