Oj tak ten tydzień obfituje w ciężkie poranki :( Tak mnie mdli, że jeszcze tak nie miałam. Wcześniej mdliło ale zjadłam i przechodziło a teraz nic z tego :( No i wczoraj zaliczyłam pierwszego pawika :P Myślałam, że mnie to wszystko ominie a tu dopiero 9 tydzień pokazał co to znaczy być w błogosławionym stanie :) Zaczynam żyć po południu po czym wieczorem męczy mnie nos, który jest zatkany. Oj ponarzekałam troche ale mam nadzieje , że to tylko dobra oznaka, że te wszytskie dolegliwości są oznaką, że z naszym maleństwem wszytsko w największym porządku. Jestem pełna nadziei. W poniedziałek mam wizyte u gina a dziś zrobiłam badania.
Pozdrawiam i całuje
Monika
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
Dasz radę ! Pomyśl jaki cud nosisz pod serduszkiem :)
Cóż taki nasz los chyba :( ale co tam wszytsko się przetrwa :) Mam nadzieje, że niebawem nam odpuści :) Powodzenia :)
Mnie na szczęście wymioty ominęły w obu ciążach. Ale mnie mdlilo. W każdym razie warto przetrwac wszystko :-) jest dla kogo:-)
Łączę się w bólu ;) od 3 tygodni codzienne mdłości, funkcjonuję dopiero po godz. 13 i to dopiero jak sobie zwymiotuje. W pierwszej ciąży przeszło mi w 12 tygodniu, zobaczymy jak teraz będzie :) Ale musimy być dzielne :D
marietta oj tak musismy ;) Dziś nie jest źle :) Na kiedy termin ? bo widzę, że ten sam tydzień :)
sasetka na 8 sierpnia a Ty ? :)