Odwiedziłam szpital w 25-26 tc =/
Komentarze: 11Witam wszystkie mamy. Dawno już nie pisałam ale mam na to wiele wymówek. Życie staje się coraz to bardziej skomplikowane ;/ Jestem w 26 tygodniu ciąży (6... Czytaj dalej »
Dzień dzisiejszy zaliczam do tych, w których najbardziej cierpie. Moja sytuacja wygląda następująco.
Jestem z chłopakiem od kwietnia 2011 roku. Będzie on także ojcem mojego dziecka, którego poczeliśmy już w listopadzie tego samego roku. Nasze życie wygląda strasznie. Jako, że ja szkołę dopiero skończyłam w tym roku, a on pracuje w Niemczech ... widujemy się raz na miesiąc na 2-3 dni :( Za każdym razem, kiedy wyjeżdża do pracy są łzy, jest tęsknota i pustka. Całe dnie siedzę w domu i nie chcę wychodzić. Mam koleżanki, które prowadzą imprezowy tryb życia, a ja nie chce zatruwać mojego maleństwa dlatego też nie spotykam się z nikim. Życie jest okropne tak mi smutno, że muszę tak żyć, że muszę widywać osobę, którą kocham ponad życie tylko na 2-3 dni w miesiącu :(
Chciałabym wyjechać do niego ale nie mam gdzie, on nie ma tam mieszkania bo mieszka wraz z innymi pracownikami, a na dodatek moja ciąża jest zagrożona przedwczesnym porodem i gdybym wyjechała jutro do Niemiec nie mam ubezpieczenia, a za opiekę zapłaciłabym grubo około 1500-2000 euro.
Wiem, że kiedyś się ułoży ... wiem, że będzie lepiej ale Ja po prostu nie mogę się doczekać tych dni :(
Dziękuje wszystkim za trzymane kciuki i dobre słowo z ostatniego postu na blogu.
Witam wszystkie mamy. Dawno już nie pisałam ale mam na to wiele wymówek. Życie staje się coraz to bardziej skomplikowane ;/ Jestem w 26 tygodniu ciąży (6... Czytaj dalej »
Witam wszystkie mamy! Piszę dzisiaj, gdyż mam powody do pochwały, a mianowicie jestem w trakcie matur i zdałam już ( j.polski ustny - 55% i j.angielski ustny - 33% ).... Czytaj dalej »
Witam wszystkie mamy :) Wkńcu przyszły te dni, w których niemal w całej Polsce jest ciepło i aż miło wybrać się na długi spacer. Ja mam właśnie... Czytaj dalej »
Na wstępie chciałabym podziękować wszystkim, którzy we wcześniejszym poście (a dokładnie w komentarzach) ciepło mnie przyjeli i dodali słowa otuchy... Czytaj dalej »
To mój pierwszy wpis do tego bloga i chyba powinien w jakiś sposób być wyjątkowy. Kiedyś za dziecka, prowadziło się blogi na Onecie (dla nastolatek) i nigdy nie... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!