Ja gdybym miala komus takiemu jak wy wynajac mieszkanie ,zazadalabym wyzszej kaucji i sprawdzalabym co np;2,3 mies jakosc mieszkania
Chce zmienić mieszkanie a tu taki problem - pies. Nikt nie chce wynając mieszkania ludziom, którzy posiadają psa. Przecież nie trzymałabym go w mieszkaniu gdyby wył 24/24 albo niszczył wszystko w około. No ludzie trochę wyrozumiałości i logicznego myślenia. Nie zapytają jak pies się zachowuje, czy zostaje sam w domu, nic a nic tylko od razu nie. Grrr ...
I co może mam oddać moje kochane futerko? Nie. Nie poddam się tak szybko.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Tutaj jest to samo. Widziałam kilka ogłoszeń i pisało - bez zwierząt i małych dzieci :/ to dopiero porażka
powiem, że chętnie bym się zgodziła na większą kaucję jeśli mogłabym zatrzymać psa. Chociaż kaucja w wysokości 1200 lub 1800 € wydaje mi się i tak wystarczająca
Nigdzie bym nie oddala takiego pieknego futerka !!! Pozdrawiam i życzę dobrego wieczoru!!!!
A w życiu nie oddałabym psa, ani żadnego innego zwierzaka, prędzej wolałabym pod mostem mieszkać razem z nim. Szczerze to zupełnie nie rozumiem takich ludzi, być może dlatego że za bardzo kocham zwierzęta, cholernie mi ich szkoda, najchętniej wszystkie bezdomne psiaki i kociaki z ulicy bym przygarnęła, a ludziom którzy je krzywdzą poucinała ręce żeby wiecej nie mogli nic złego zrobić.
U mnie w Białymstoku nie ma z tym raczej problemu.
Uuu a od kiedy mój były Białystok taki wyrozumiały heh? Co prawda kiedyś jak mieszkałam na Wyszyńskiego to prawie każdy w naszej klatce miał psa, jeden facet miał nawet trzy i to duże psy.
Ja kocham psy. I nie wyobrażam sobie aby moje dziecko wychowywało się bez psa. Jedyne co może stanąc na przeszkodzie to uczulenie ale oby go nie było
ja mieszkam w angli,i tez bardzo chciala bym pieska,pokochalam shih- tzu od pierwszego wejrzenia,potem 4razy miala okazje opiekowac sie takim przez 2tygodnie,co prawda pies ma 8lat jest juz nauczony,ale normalnie jak dziecko taki kochany:)
za mieszkanie place prawie 500f,dbam lepiej jak o swoje bo wiadomo,jesli sie cos zniszczy to kaucja pojdzie w dupu,,,
o psie nie chca nawet slyszec,co mnie wkurza bo czlowiek tyle kasy placi za jeden glupi pokoj a nic nie wolno:(
zapomnialam dodac,ze Twoj jest sliczny:)
na szczęście obecne mieszkanie wynajmuję od Polaka, który na początku miał lekkie obawy ale powiedziałam, że jak wezmę psa i coś zniszczy to za wszystko zapłacę. Więc się zgodził. Sophi uczyła się czystości w sumie jakieś 3 dni a teraz może sama zostać na 12h i nic a nic nie zrobi. Jedyne co uwielbia niszczyć to ręczniki papierowe jeśli zostawię je gdzieś na blacie bliżej krawędzi. A tak ani nie wyje ani nie szczeka ... mój cudowny pies