o to samo pytalam niedawno. hmm jak byl mniejschy to chichotal troche na glos a teraz to nie tylko cichaczem. ale czekam ciagle na ten rechot
(2012-06-23 16:56:17)
cytuj
nie powiem ci dokladnie bo granica miedzy chichotaniem,usmiechaniem a smianiem na glos sie zatarla,ale od dlugich tygodni maly sie smieje na glos,az marszczy nosek :))) cudenko moje kochane :)
(2012-06-24 13:56:53)
cytuj
Moja Zuza sama z siebie tak na głos się jeszcze nie śmieje. Chichra się najbardziej jak Ją połaskoczemy, wtedy dostaje głupawki :D wywija szybko rączkami i nóżkami, głośno piszczy z radości, przerzuca zabawki i cała mata edukacyjna "chodzi" :D
(2012-06-25 09:50:16)
cytuj