Niestety, zaczął sie 6 miesiąc-miało być spokojnie bez żadych dolegliwości a zaczęły się ...kłopoty.Teraz ,jak i w pierwszej ciązy nie obyło się bez komplikacji a co za tym idzie-leżenia w szpitalu.Najpierw pobolewania w podbrzuszu,małe skurcze,potem mocniejsze,aż do bolesnych-szybko wsiadłam w samochód i do lekarza-okazało się,że tak jak 9 lat temu przy pierwszym dziecku zaczęło mi się otwierać ujście i skróciła szyjka-co oczywiście oznacza przedwczesny poród i praktycznie żadnych szans dla mojego dziecka!Natychmiast położono mnie w szpitalu,faszerowano lekami,zastrzykami,kroplówkami-po tygodniu objawy prawie ustąpiły i wypuścili mnie do domu z zaleceniem leżenia 24godz.na dobę co jest dla mnie niezmiernie trudne,bo jestem osobą aktywną i ciężko mi poprostu nic nie robić-ale dla mojego synka jestem gotowa na wszystko-byle był zdrowy i nic mu się nie stało!W szpitalu lekarze konsultowali mój przypadek i jeśli sytuacja się powtórzy będą mi musieli założyć szew okrężny(a niestety wiem co to jest bo już to miałam zakładane)i potwornie się tego boję.Słyszalam ,że zamiast szwu można założyć jakiś krążek(za który trzeba zapłacić-ale to najmniej ważne)tylko niewiem na czym to polega i jakie to ma działanie.Może ktoś coś wie na ten temat?
Komentarze
(2008-06-27 10:44)
zgłoś nadużycie
(2008-06-27 11:24)
zgłoś nadużycie
(2008-06-27 11:40)
zgłoś nadużycie
(2008-06-27 11:58)
zgłoś nadużycie
(2008-06-28 10:37)
zgłoś nadużycie