Ja wchodzilam z corka do wanny, sadzalam ja miedzy nogami i mylam cialko, spiewalam. Kupilam duzo zabawek do wody roznych fajnych do puszczania baniek i innych. Potem delikatnie jej moczylam reka glowe i mala iloscia szamponu masowalam glowke, bardzo powoli. Splukiwalam najpierw tyl glowy, potem boki, cale mycie glowy trwalo z 20min. Na koncu namawialam ja do odchylenia glowy, a jak nie chciala to pokazywalam jej kubek i mowilam ze teraz szybko splucze glowke na czubku i wytrzemy oczka i nosek.
Do tej pory jak ja kapie to pokazuje jej kubek i mowie ze teraz splukujemy glowke. Teraz Pola juz wola recznik i trzyma go w jednej raczce. Jak tylko splucze glowe wyciera sama sobie twarz i bawi sie dalej.