Sylwia jest szansa... ja sOwj dwukrotnie topilam w .. .toalecie. Działa.
Z samego rana o 7 mąż pojechał do naszej przychodni żeby nas zapisać do naszej doktorki. U nas jest tak że telefonów rano nie odbierają wogóle. Trzeba rano stać w kolejce, zapisać się i dopiero przyjśc z dzieckiem na umówioną godzinę. No tak, nas jest dwoje, a co miałaby teoretycznie zrobić samotna matka, albo jeśli ktoś jest sam w domu? Jechać z chorym dzieckiem dwa razy, raz żeby zapisać, dwa na wizytę.... masakraaaaaa.
Druga masakra to jak mi powiedział że pod rejestracją jest jakieś 60 osób, a jeszcze nie zaczęli nawet rejestrować. I tak dzis by nas nie przyjęli..
No to zostaje wizyta prywatna. Ale stwierdziliśmy że jak prywatna, to zamówimy do domu, bo Ł. pojechał do pracy. Maks dostał antybiotyk Amotaks, ma zapalenia gardła. Na szczęście nie jest to jeszcze zap. oskrzeli.
Była i trzecia masakra, jak wyszedł doktor, a ja się pytam Maksa "gdzie jest mamy telefon, bo muszę zadzwonić do taty żeby wykupił receptę". A Maks mi pokazuje "tu ało". Czyli w czajniku... Ręce mi opadły Nawet nie wiem kiedy go tam wrzucił, a wrzucił tez tam cisateczko i smoka.
Teraz telefon się suszy ale podejrzewam że nic nie ocaleje, bo leżał tam z godzinę, albo pół.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
A dla synka - duuuuzo zdrówka. Biedaczki. U nas za to jelitówka. Lepszy by był lekki mrozik, zeby te wirusy i bakterie powybijać.
kaituszka, no masz rację z tymi z zarazkami. To dla was tez zdrówka :), a telefon zobaczymy czy uda sie uruchomić, bardzo bym chciała. Pisałam teraz przez facebooka z moją siostrą, żeby zadzzwoniła po męża hehe, no jakoś trzeba sobie radzić.
misia, włożyłam do ryżu dzieki, może się uda :)
Jak masz jeden z tych 'mądrych inaczej' telefonów, to raczej marne szanse ;) Wiadomo, im starszy telefon tym bardziej odporny na katastrofy.
nokia 303, ma dotykowy ekran, więc nie nastawiam się tym bardziej że już raz był naprawiany, ekran wymianiałam..
eh ja znalazłam kiedyś telefon w jeziorze;) wsadziłam na pare dni do miski z ryżem i działał!
dziewczyny, telefon działa, suszył się cały dzień na kaloryferze, a potem jeszcze w ryżu i działa! :) ale się cieszę...