Wszystkiego najlepszego!Piekne zdjęcia szczęśliwej rodziny, super chłopczyk z niego. Aż dziwne się to wydaja tutaj jeszcze bobas, a nagle chłopczyk jak z obrazka- przedszkolak :)
Trzy lata temu przywitaliśmy w domu noworodka, a dzisiaj to już dumny 3 latek, niewiem na prawdę kiedy to zleciało. Nigdy nie myślałam że miłość do dziecka może być tak wielka. A niedługo znowu będziemy tulić takie niemowlę, aż mi sie wierzyć nie chce, na razie to takie surrealistyczne. Niby powinno byc juz łatwiej, bo Maks już starszy i nie jest juz aż tak absorbujący, ale jednak trochę mnie przeraża jak to będzie.
A tu na imprezie urodzinowej, zrobiliśmy grilla i siedzieliśmy na dworze :)
Wczoraj pierwszy dzień w przedszkolu, poszło fajnie, bo nie płakał jak go zostawialiśmy, a jak przyszliśmy po niego to był zadowolony i podobno nawet sam zupę zjadł. W domu jest różnie, zazwyczaj chce żeby go karmić. Pani mówiła że ogólnie było ok. My nie panikowaliśmy jakoś specjalnie bo Maks chodził już rok do przedszkola, tylko prywatnego gdzie indziej, inne ciocie, inne dzieci i inne miejsce. Ale schemat przedszkola mniej więcej znał, wiedział mniej więcej co go czeka.
Ja jestem teraz w 34 tc i trochę ponarzekam ;-) W ciąży z Maksem miałam dużo więcej energii, siły, nic mnie nie bolało, prawie nie czułam że w ciąży jestem. Teraz już na tym etapie jest mi ciężko chodzić, bolą mnie kości w spojeniu łonowym, nie mogę się schylać, gdy wstaję z łóżka musze to robić bardzo powoli bo inaczej szew mnie boli. To samo jest jak śpię, w nocy przekręcam się z tysiąc razy bo mi niewygodnie, a przy przekręcaniu boli brzuch cały, kości i szew po cc. Wkurzam się bo nic nie mogę zrobić w domu, a tyle rzeczy czeka na sprzątnięcie, muszę kogoś do tego zwerbować. Na ostatniej wizycie już poprawiło mi się trochę żelazo, ale mam małopłytkowość, muszę więc łykać kwas foliowy, i więcej warzyw jeść. Zmartwiło mnie natomiast to że podczas badania lekarz stwierdził że szyjka się mocno skróciła, więc zakazał nic dźwigać, oszczędzać się. Obym tylko odtrwała do terminu. Później będę miała konsultację z ordynatorem w sprawie porodu czy będzie próba sn czy cc od razu. Z zakupów dla juniora jak na razie kupiłam tylko łóżeczko ;-) Ale dostałam też mega wyprawkę od rodzinki na pierwsze 3 miesiące, a niektóre z tych ubranek nosił 3 lata temu Maks :)
A 13 sierpnia minęła nam 4 rocznica naszego ślubu!
Pozdrawiam was kobitki :* :*
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Dziękuję, no jest trudniej na pewno, ale ta końcówka podejrzewam że szybko nam zleci , przynajmniej taką mam nadzieję :)
100 lat dla małego solenizanta! :D Pamiętam to drugie zdjęcie :) Kurcze czas leci szybko, a najbardziej widać to po dzieciach :)
Dużo zrówka dla Was wszystkich