Też lubie czuc się potrzebna, czuc, że komuś na mnie zależy, byc szcześliwą po prostu, dzięki temu ;) Słyszec, że się jest kochanym, że dziecko kocha mamusię i nadal samemu kochac. Esencja milości.
Nagroda za trud, za pracę, za poświęcenie, które oczywiście dawane było z tej czystej miłości i przez wielu niezrozumiałe, uważane za przesadne.
Więc chyba coś w tym jest, co piszesz ;)
Żeby tylko to faktycznie tak długo trwało, tzn. na zawsze z nami zostało.. Wiadomo, że już nie w takim stopniu i okazywane w inny sposób zupełnie, ale żeby w dziecku tkwiło.. wyryte w sercu.. ;)
