Jesteśmy na urlopie... Na wyspie sobieszewskiej. Wynajelismy drewniany cały domek, dookoła nikogo... Godzina 22...
Ja Nie mogę spać, drewno pracuje, skrzypi mąż i córcia padli bo jednak ponad 6 godzin drogi była, dużo si3 działo...
Ja słucham, nasluchuje różne odgłosy dookoła, sypialnia malutka na poddaszu słyszę jak pada wszystko słychać...
Wkoncu zasypiam...
Budzi mnie straszny chalas, mówie sobie, BOZE CO TO? W Tej małej sypialni na poddaszu coś lata wielkiego, chalas okropny otwieram oczy a nade mną coś wielkiego, jej... NIETOPERZ...
Tuż nad mona głowa... Budzę męża, i chowam się ze strachu pod kołdrę mówię że nie wyjdę... On zapala światło, a nietoperz nad moją głowa na drewnie zawisł...
Mąż po sitko, i go złapał dzielny mój mężczyzna i wypuścił... Ale przygoda ;D ale uwierzcie w tej nocy, te wszystkie odgłosy nietoperz, wyobraźnia buzuje... Nagle uświadomiłam sobie ze jak skończymy[ dom to mąż pracuje na nocki często a ja będę sama w domu na uboczu, przy polu chyba umrę w nocy ze strachu...
Rano już inaczej :) przygoda z nietoperzem za nami...
W zeszłym roku w fokarium wyskoczyła uchatka z basenu, i gonila ludzi musieliśmy uciekać... Zostawiliśmy rzeczy, wózek i w nogi... Dorka 3 dni przeżywała.... Trenerzy i ochrona powiedzieli ze zabezpieczenia były takie że nie było szans na wyskoczenie... A jednak dzieci ja szczuly z 200 dzieci na okrągło, i ona ostro się wkurzyla .. Znajomi mówili, że ich wkrecamy z uchatka agresywna co wyskoczyła.... Heh, tylko my mamy takie przygody :p
Pozdrawiam was kochane z urlopu :) nie myślę teraz o żadnej bezczelnej dziewczynie, o żadnych zmartiweniach, tylko cieszymy się sobą, i cieszę się że mam córcie i męża kocham ta moja rodzinkę :)) was też kocham
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Szwagierka kiedys sie obudzila w swoim pokoju i nietoperz siedzial jej na oczach widziala ciemnosc tylko. To musial byc koszmar