Kacper jest okropny teraz (wie ze mama jest w ciaży i to wykorzystuje) zaczełąm go nocnikowac i jest masakra bo to jego NIE mnie ogłusza już - dzis w ciagu 40 min i 25 na nocniku posikał sie w spodnie 3 razy ;/ niesamowite. Robie co moge żeby nie czuć sie w ciąży bezużyteczna sprzatam (nie wymagam pomocy od innych). Kacper wczoraj popsuł mi telefon jednyna moja rzecz która w momencie kryzysu sprawiala ze sie wyciszalam bo grałam sobie w gre. Kontakty z Mężem masakra..... masakra masakry i wogole! Zdrowotnie sił brak bóle pleców, z niemocy rycze z 3 razy dziennie. Mój MĄŻ z którym rozmowy zaczynaja i konczą sie na tematach domowych zaczoł szkole (po mojej namowie- chcialam dobrze jest po liceum a chce zeby mial z zycia cos wiecej zeby czuł sie dowartosciowany- z sianem ogarnelismy) a wiec mój mąż jak typowy 16 latek choć ma 17 lat sie zachowuje gada ze musi sie uczyc, ze nic nie rozumie a nic z tym nie robi dzis jest w szkole dzwoni ze jest zalamany bo ni c nie rozumie co do niego mowia- co w tym dziwnego skoro wogóle sie nie uczył, Ja bym była posrana chodzilismy razem do liceum matma u nas to masakra on mam matematyke mial juz 3 zjazdy i nadal nic z tym nie zrobil... jak on obleje ta szkole (a rodzice moi nam pieniadze pozyczyli to sie spale ze wstydu. Kamil chodzi czasami na nocki do pracy na dodatkowa zmiane jest to masakra bo w sumie spi 3 h rozumiem ze nie ma sily sie uczyc to tez powiedzialam mu zeby teraz ten tycdzien ktory sie skonczyl nie brał nocek tylko wieczorem sie pouczyl.... ani razu ksiazki nie otworzyl. żal dupe ściska bo ja juz bym cos z tym zrobila ale co mam go pouczac co to da i tak zrobi mi na przekur. Pytalam jak chcesz to zrezygnuj sprobujemy odzyskac pieniadze ale nie chce nie wiem jestem zalamana a nic zrobic nie moge tylko siedziec robic obiady myc podlogi i kurde sadzac tego nieusuchanego 2 latka na nocnik. A mogłam ja sobie isc do szkoly i miec go w dupie... ale nie chce zeby byl 50 letnim magazynierem albo jakims ciulem chce dla niego cos wiecej- widocznie znowu mysle za duzo o innych. DObra troche wygarnelam moze mi troche ulży co by w tych 4 scianach nie zwariować.... Mam wrazenie ze nie jestem MARTA czlowiekiem kobieta tylko kims totalnie nijakim jakims meblem czy cos albo jakims zwierzakiem ooo psem jak sie chce i ma czas nim zajac to sie z nim pojdzie na spacer a jak sie nie chce to sie go wypuszcza na ohrod zeby sam sobie łaził ;/