Oj dawno nie pisałam.Nie wiem dlaczego - jakoś tak zeszło bo troszkę się ostatnio u nas dzieje. Ja wracam z Szymkiem do PL a mąż zostaje jeszcze w IRL jakis czas ale dlugo by o tym opowiadac.Wiąże się to z pakowaniem,wysylaniem naszych rzeczy,porządkowaniem i segregowaniem wszystkiego i td...sporo zajęć mam;p ... Mamy troszkę planów i mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak chcemy. Ale dziś nie o tym...otóż WCZORAJ wyszedł 3 ząbek - górna jedynka ;D Ale najlepsze bylo kiedy późnym popołudniem czekalismy na tatusia,Szymek sie bawil i nagle zaczął zgrzytać zębami.Dopadłam do niego jak oszalała bo mialam wrażenie, że odgryzł jakąż część zabawki - a nie przyszło mi do głowy, że to ząb ;p Dopadlam do niego i mówie - "pokaz mamusi co masz w buźce" ?? No i okazalo sie, że cyba caly dzien się zab przedzierał az wreszcie dotarł i zaczął zgrzytać. Dla mojego dziecka bylo to fascynujące przezycie bo jak na razie te dwie dolne jedynki nie mialy O CO zgrzytac a tu tereaz taka nowość !!! Więc mamy 3 ząbki i czekamy na dalszy rozwój sytuacji ;p pozdrawiamy wszystkich gorąco ;***
No proszę,więc ząbki zaczynają się rozkręcac ;)))
Ojj Kochana wiem co to znaczy przeprowadzka... I Wy jeszcze taaaki kawaaaał i zapewne masaaa rzeczy,co . ?;)
Życzę Ci, a w sumie to WAM powodzonka w prywatnych sprawach - oby wszystko się ułożyło tak,jak sobie wymarzyliście...!;)))
Buziaczki dla Ciebie i Igroka;**;**:)
heh...moj maly tez mi dzisiaj zazgrzytal tyle ze ja juz wczesniej widzialam ze pokazuje sie zebolek na gorze.wczoraj juz przebil sie po calosci i dzisiaj byl koncert zgrzytankowy w wykonaniu Filipa:))
podziwiam was zd chcecie wracac do Pl,ja strasznie tesknie za UK i chociaz minal juz rok to nadal jakos dziwnie mi sie tu odnalezc i zaklimatyzowac....a le oczywiscie powodzenia wam zycze:)))
Szymkowi tez sie juz przebijal jakis czas ale za cholere nie dal sobie tam zajrzeć - widocznie musialo go bolec ;( Wracam do PL poniewaz tutaj nie moge isc do pracy tak jakbym chciala - nie mam z kim dziecka zostawic niestety a na nianię nie chce pracować . W PL moze sie nim zająć moja mama a tutaj nie mam takich mozliwosci. Moj maz zostaje i mam nadzieje ze to potrwa najwyzej kilka miesciecy. W sumie jestesmy tu juz ponad 4 lata i zdazylam sie przyzwyczaic ale mam nadzieje, że jakos to bedzie ;)))) dzięki laski ;*
gratulacje zębola ;)
my dalej czekamy... ale bedzie radocha jak sie go doczekam, to już 8 miesiecy...i 3 zużyte żele :D
w Polsce niestety nie jest tak kolorowo, podziwiam że chcecie wrocic... po 4 latach ciezko bedzie sie odnalezc ale jesli juz decyzja podjeta to zycze powodzenia i oby mezus szybko do was dolaczyl:*
Hehe mój tez na poczatku zgrzytał zębami jak mu wyszły górne ale na szczęście przestał bo to było przerazliwe.
Gratuluje kolejnego zębolka
|
|
