w nocy trafiłam do szpitala, czy poronię laurette |
2014-03-16 13:58
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

przed północą dostałam silnego krwawienia ze skrzepami, pojechałam do szpitala, badanie wykazało, że macica miękka, nic się nie odkleja, serduszko bije, dzieciątko się rusza, jednak lekarz nie stwierdził dlaczego i z czego krwawię. Wiem, że to początek i poronienia się zdarzają, ale mam pytanie: czy któraś z Was też tak krwawiła, a mimo to wszystko było ok? Lekarz zapisał mi duphaston 3 razy dziennie i wypisał do domu. Martwię się bardzo. W nocy nadal mocno krwawiłam, teraz znacznie mniej, ale brzuch boli.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2014-03-16 14:10:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta132
Dziwie się,że tak szybko Cię wypisali i tym bardziej nie stwierdzili przyczyny krwawienia.Powinnaś zostać jeszcze na obserwacji w razie gdyby coś się działo ale skoro jesteś już w domu to nie denerwuj się,widocznie lekarz nie widział ryzyka poronienia.Nerwy bardziej zaszkodzą niż pomogą,nie przemęczaj się,połóż,odpoczywaj a wszystko bedzie ok ;)
(2014-03-16 14:14:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
ja trafiłam do szpitala z krwawieniem w 7tc (krwawiłam mocno ale bez skrzepów) przeczymali mnie przez noc (chodź się zdziwiłam bo lekarz odrazu przy badaniu powiedział że niestety takich rzeczy u nas w polsce nie leczy się w szpitalach-być może zostawili mnie bo mieli mało pacjentek) też dostałam duphaston(czy jak to tam się zwie) 2razy dziennie i luteine i kazali leżeć i prowadzić oszczędzający tryb życia i do kontroli u swojego gin po 2tyg a dzisaj moja dzidzia za 2dni skończy 11mies ;) tak że nie stresuj się tak odpoczywaj nic nie dźwigaj a jak coś będzie cię dalej nie pokoić wracaj do szpitala...
(2014-03-16 14:19:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1983
Bedzie dobrze, oszczedzaj sie, w miare mozliwosci lez jak najwiecej i bierz zalecone leki. Ja w 8tc plamilam... lezalam 5 dni w szpitalu a teraz mam orawie roczna coreczke. Powodzenia. Mysl pozytywnie
(2014-03-16 14:22:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Badz dobrej mysli. Jesli dzidia nadal tam jest i serduszko bije. Przyjmuj leki i lez, odpoczywaj. Trzymam kciuki!
(2014-03-16 14:40:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
W 6 tygodniu wylądowałam w nocy na ip z krwawieniem, wcześniej przez 2 tygodnie plamiłam ale tamtej nocy to jakbym okres dostała. W badaniach nic nie wyszło, zatrzymali mnie na dwa dni tylko z uwagi na to, że był weekend. Poza leżeniem i luteiną nic więcej mi nie dali. Na każdym usg wychodziło, że jest ok, z tym że wszędzie mam napisane - poronienie zagrażające. teraz jestem w 29 tc i jest ok :) Ginekolog powiedziała, że krawienie może się zdarzyć z minimalnego odklejenia (chyba) kosmówki, czego nie można wyłapać na usg. W każdym razie, leż i nie stresuj się.
(2014-03-16 16:34:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
laurette
Dziękuję za słowa pocieszenia. Na wypisie mam jeszcze napisane: część pochwowa uformowana, ukierunkowana do kości krzyżowej. Obecnie słabo, ale krwawię. Mnie nie zatrzymani bo byłam na Polnej - największa porodówka w Polsce, masówka etc.....
(2014-03-17 16:50:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
laurette
słuchajcie do dzisiaj krwawię,ale już słabo no i podczas dzisiejszych badań prenatalnych pani doktor stwierdziła, że w jednym miejscu odkleja się kosmówka i powstał krwiak, z dzieciątkiem wszystko ok, pani doktor uważa również, że mam się nie martwić, tylko leżeć, ale według niej nie ma już wysokiego ryzyka, krwiak się wchłonie etc....

Podobne pytania