Bardzo mi przykro...[*]
Poroniłam...
W duszy i sercu rozpacz, a na twarzy uśmiech i to tylko po to żeby nie pytali jak się czuje... Bo jak może czuć się kobieta która poroniła? No jak? Poprostu żyć się odechciewa... ale przecież jest pierworodny jest mąż, a ja kobieta, która nie dała rady.
Co poszło nie tak? Jaka była przyczyna? Czy to moja wina?
Tysiące pytań do siebie samej.... Widok główki dziecka w pojemniku.... Jak mogli tak zrobić? Jak mogli zostawić ciałko na moich oczach? To przeżycie którego nie da się opisać..... Później w szpitalu papiery do wypełnienia i pytanie......
Czy jesteś w ciąży?.......... Boże kto to pisał? Jak może być takie pytanie dla kobiety, która jest przygotowywana do łyżeczkowania?
Nie mogę zrozumieć dlaczego Bóg dał i zabrał...? Poprostu rozpacz.....
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Trzymaj się... jakoś, zobaczysz jeszcze bedziesz tulić w ramionach swoje maleństwo!
współczuje ...
przykro mi :(((
Ojej Wspolczuje :(:(:(:( Tak bardzo mi przykro :*:*:*
wiem o czujesz:( bardzo mi przykro[*]
PRZYKRO MI BARDZO!!!!!
przykro mi bardzo trzymaj sie [*]
Mi również bardzo przykro :(((( Też przez to przechodziłam :(( Trzymaj się :*
Oj,strasznie mi przykro :(