No i nie bylo bata, jednak spalam w dzien. Po takiej nocy to sie nie dziwie, juz bylam tak zmeczona ze mimo ze moja Malusia w brzuszku sie wiercila to mama poszla spac. Ale mam jakis czuwajacy ten sen, caly czas swiadomosc ze ona sie rusza, jakies dzieciaki sie za oknem bawia. To juz chyba te matczyne czuwanie mi sie wlacza.
Zjadlam obiadek, a po tej drzemce prawie pol pudelka ciastek zjadlam! oh bede zalowac tego lakomstwa! Zauwazylam ze od 2 dni od czasu do czasu robi mi sie slabo i to jakos bez przyczyny, ciekawe dlaczego. Za 5 dni wizyta u gina to zapytam.