(2008-06-17 15:50)
zgłoś nadużycie
Moja mala coreczka juz powinna tu byc. Ale jej nie ma :(:( juz prawie 2 tygodnie po terminie i nic. W czwartek ide na pierwsze wywolanie do szpitala. Jest mi juz tak smutno, ze nie bardzo wiem, co ze soba zrobic. Juz nie odbieram telefonow, nie rozmawiam z nikim, bo wszyscy pytaja, czy juz jest dzidzia. Mam dosc pytan, czekania. Tak sie cieszylam, ze zbliza sie termin, wyobrazalam sobie mojego dzidziusia, a teraz jakos nie moge, wszytsko przeszlo. Jestem zmeczona. Dzis jest nasza rocznica slubu. Przesada i naiwnoscia bedzie, jezeli bede sie spodziewac dzis malego, placzacego prezentu, ktory sama sobie sprawie?????
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
(2008-06-17 18:03)
zgłoś nadużycie
(2008-06-17 22:18)
zgłoś nadużycie