No i jak szybko zleciało... Nie wiadomo kiedy, a malutki wczoraj skończył już 2 miesiące:) Jest różnica w jego zachowaniu, w porównaniu z tamytym miesiącem, uśmiecha się do mnie, coś mi tam opowiada po swojemu, głuży i trzepie łapkami i nóżkami - jakby jechał na rowerze:) Szybciutko te dzieciaczki rosną, jeszcze niedawno mój Krystianek był taki malutki, a już chłopak 20 m-cy...Wiktor też niedługo urośnie, dlatego łapię każdą chwilę, żeby jak najpełniej przezyć z nim jego niemowlęce dni,tygodnie i miesiące. Nasza mała radość!!!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Z dnia na dzień od narodzin będziesz miała coraz lepszy kontakt z dzieckiem :) powiem Ci, ze pierwsze miesiące są "nudne" :) dziecko tylko je, śpi, przyzwyczaja się itd a Ty patrzysz na nie całymi godzinami :) a później jest jazda na maksa :D
Przystojny malec :)